Feniks

Kiedy odchodzę, odchodzę na zawsze.
Kasuję wszystkie wspólne zdjęcia, wyrzucam kubki po litrach wspólnych porannych kaw. Nic już nie jest wspólne, wszystko jest samotne. Przedmioty noszą w sobie historię, sentyment staram się wyrzucić do kosza. Ze wszystkich sił zgniatam, uderzam, niszczę szczątki swojego serca.